piątek, 16 października 2009

Kontrola

(...)
Jest na świecie idea mówiąca o wpływaniu na konia przez człowieka. Nie jest to jedyna metoda, ale to o której myślę polega na tym, że od zaraz po urodzeniu źrebak jest w bliskim kontakcie człowiekiem. Działania te maja na celu zmniejszyć niepożądane dla niektórych ludzi zachowania konia. I tu zwolennicy wymieniają: ignorowanie rzeczy które go płoszą, pozbycie się klejenia do stada, chętne wchodzenie do przyczepy...


Refleksje
Może jest nam ludziom trudno z kontaktem jaki oferuje nam koń, bo tak bardzo próbujemy na niego wpłynąć. Tak bardzo z miłości próbujemy mu coś zabrać.
Kto z nas chciałby żeby go oduczano np. tęsknoty za rodziną, nie bania się wkładania ręki w środek ognia, czy siedzenia  w klatce. Niewiele osób...  Chęć kontroli? Droga na skróty?
W moim odczuciu koń już jest tam gdzie my mamy dopiero dojść. Próby wpływania na niego, tylko wydłużają nam drogę...
Odwagi!